Nie zmienię przeszłości, chociaż bardzo bym chciała.
Nie zapomnę o jego uśmiechu, którym obdarzał mnie co dziennie.
Nie umiem zapomnieć o jego błyszczących oczach, z których wyciekała miłość.
Nie mogę zapomnieć jego głosu wypowiadającego moje imię.
To wszystko wydaje się takie trudne.
W każdy samotny wieczór, gdy cisza zaklina mój umysł i przywałuje każde wspomnienie, nawet to najgorsze, które nie świadomie przyjmuję wbijając sztylet jeszcze głębiej w moje serce.
Te wspomnienie, w którym zobaczyłam jaki na prawdę jest.
Ten dzień, w którym zakończyło się moje szczęście a rozpoczęły katusze.
Czy to wszystko musiało się wydarzyć ?
Usłyszałam pukanie , lekko zeszłam po schodach, od kluczyłam zamek i otworzyłam drzwi. Zauważyłam mojego jedynego przyjaciela Leona, który trzymał wielką torbę w rękach. Mimo że był z Violettą, której nie trawię i tak nigdy mnie nie opuścił chociaż ona mu wielokrotnie kazała.
- Znowu zerwaliście ? - Powiedziałam ze znudzeniem w głosie gdyż to się zdarzało praktycznie co miesiąc jak nie częściej.
- Tym razem na prawdę to koniec, przegięła i to ostro. - Zauważyłam, że nie jest smutny czy przygnębiony tylko zły. Otworzyłam szerzej drzwi, złapałam jego rękę i pociągnęłam go do środka.
Siedzieliśmy na kanapie i oglądaliśmy jakieś reality, byliśmy tak blisko siebie więc nawet nie wiem kiedy Leon objął mnie ramieniem.
- Co znowu zrobiła? - Spytałam zaciekawiona gdyż jej wybryki były śmieszne jak dla mnie i nigdy nie zrobiłabym takich rzeczy ukochanej osobie ale teraz musiała zrobić coś strasznego gdyż Leon zabrał ze sobą swoje rzeczy. Nie wiem w ogóle czemu on jej tyle razy wybaczał, gdybym miała taki charakter jak on to pewnie nie zerwałabym z Federico od razu po tym co zobaczyłam tylko dała mu wszystko wyjaśnić.
- Zdradziła mnie ale nie wiem czy chcesz wiedzieć z kim bo to może zaboleć. - W mojej głowie kłębiło się stado myśli, domyślałam się kto to mógł być ale nie chciałam, żeby wypowiadał jego imię, po prostu cały czas zdaje mi się, że on mnie kocha i żałuję tego co zrobił ale właśnie jest ale gdyby żałował skon taktował by się ze mną, napisał list, esemesa cokolwiek. Po moim policzku spłynęło kilka łez, które chciałam szybko wytrzeć aby Leon ich nie zauważył, za późno. Chłopak przybliżył się do mnie i otarł je delikatnie z mojego policzka. Nasze twarze były bardzo blisko siebie, czułam jego miętowy oddech na mojej twarzy, nasze usta dzieliły milimetry i jak mi się wydaje żadne z nas nie chciało się odsunąć. On zrobił pierwszy krok złączył nasze usta, w tym momencie poczułam motylki w brzuchu a między nami wybuchło stado fajerwerek i od razu wiedzieliśmy, że to jet to. Jesteśmy dla siebie stworzeni. To było tak oczywiste, że nikt właściwie tego nie zauważał, cały czas byliśmy z osobami, które nie były nam pisane. Nie wiedzieliśmy, że miłość jet tak blisko.
I to właśnie jest takie cudowne, oderwaliśmy się od siebie. Jego oczy patrzały w głąb moich tak jakby miały prześwietlić moją duszę i zostawić w niej cząstkę siebie cóż zostawiły i to na bardzo długo.
****
Jaa Leomiła ? Serio hahahaha tak jakoś mnie na nich naszło ; D A przepraszam, że znowu rozwaliłam Fedemiłe ; c
I teraz ostro się tłumaczę :
Przepraszam za to, że usunęłam bloga bez żadnej zapowiedzi, ostrzeżenia - Nic !
Miałam trudną sytuacje rodziną i tak jakoś wyszło, że nie miałam ochoty prowadzić bloga, nie miałam ochoty na nic.
Dzięki mojej Jennie i groźbą Teddy wracam na tego bloga! Na razie z takim krótkim przeprosi nowym Os.
Teraz możecie napisać mi jaka to jestem głupia, chamska i tak dalej.
Naty
Nawet nie wiesz jak się ucieszyłam widząc ten blog z powrotem! Tak się cieszę!!!!
OdpowiedzUsuńCo do OS- boski, boski, boski!
Pomysł z Leomiłą jest wspaniały*.*! Po prostu nie trawię Violci i to, że połączyłaś Leona i Lu bardzo mi się podoba:D.
Aż mi się smutno zrobiło na myśl, że Leosia zdradziła Violka:C... Ale za to Ludmiła go pocieszyła i się pocałowali<3<3<3.
***
Jak dobrze, że powróciłaś:*:*:*. I wcale nie jesteś głupia, chamska itd. Po prostu naprawdę mogłaś nie mieć siły na nic. Rozumiem to i tym bardziej dziękuję, że postanowiłaś wrócić<3<3<3.
~Vanill
Cholera jasna!
OdpowiedzUsuńPisałam na blogu, pytałam o Ciebie..
Wiesz jak mi było przykro?! Strasznie...
Bardzo polubiłam tego bloga...
Ale rozumiem słońce, doskonale Cię rozumiem.
Sama teraz też nie mam za ciekawie.
Najważniejsze, że do nas wróciłaś.
Że dalej dla nas piszesz, że jesteś... ♥
Kurde... Nawet nie wiesz, jak się ucieszyłam, gdy zobaczyłam, że coś dodałaś.
To było takie.... wow.
Że jednak wróciłaś, że jednak za nami tęskniłaś <33
Bo gdybyś nie tęskniła, to byś nie wróciła ;) .
Po prostu jeden wieki wow i dziękuję ♥ .
Kochana , dostałaś ode mnie nominację do LBA ;) .
Mam nadzieje, że ją dodasz.
A teraz przejdę do OS'a .
Leomiła ♥ .
Kurdę, podoba mi się ;) .
Nawet bardzo ;* /
Znowu zła Violetta ... hihihihi chyba już nikt jej nie lubi xD .
Kochana , trzymaj się, nie uciekaj nam już ;*
Buziaki, Nikoletta :*
Kiedy będą wyniki konkursu na OS?
OdpowiedzUsuńKonkurs na Op odwołany gdyz usunęłam na jakiś czas bloga i mnie ogólnie nie było a po za tym dostałam tylko 2 prace a z tego konkursu nie zrobię. Przepraszam Naty
UsuńKocham cię, wiesz? ♥
OdpowiedzUsuńWiem, że możesz mnie jeszcze nie znać.
OdpowiedzUsuńKomentuję tego bloga pierwszy raz.
I wiesz co ?
To co piszesz oddaję uczucia w taki magiczny sposób.
Problemy rodzinne ?
Mam coś podobnego, ale nie związanego z rodziną.
Bardziej chodziłoby o ... ludzi, którzy cały czas mnie krytykują i obgadują.
Piękny Os .
Masz wrodzony talent.